If there was a creativity scale, let’s say from 1 to 10, I could easily sit on some distant minus-seventeenth-place! I have no clue why I didn’t come up with placing LED lights in Mason jars before! Especially since I have both at home – in dozens! I think it’s a perfect atmosphere-maker for tonight’s Midsummer Night. I’d just recommend to attach battery box under the lid, so it’s less visible. Have fun!
And for those who decided to spend their Midsummer Night on pedalling 100 km to see the sunrise at the seaside in far Italy – good luck!
Gdyby istniała skala kreatywności, powiedzmy 1-10, ja swobodnie mogłabym się uplasować na minus-siedemnastym-miejscu! Nie wiem jak mogłam wcześniej nie wpaść na zamykanie LEDowych światełek w słoikach i używania ich do robienia klimatu świąteczno-weselno-świętojańskiego. Zwłasza, że i światełka, i słoiki mam w domu w tuzinach.
Także uważam, że pomysł jest idealny na dzisiejszą Noc Świętojańską.
Mnie podobają się dość małe słoiczki z dość długimi kabelkami światełek. Sugeruję również przypięcie pudełeczka z bateriami pod spodem wieczka – w ten sposób są mniej widoczne. Miłej zabawy!